Poznaj zespół TrustPay: Wywiad z Richardem Tésim, Deputy CEO
W naszych wpisach prezentujemy sylwetki utalentowanych członków zespołu TrustPay.
Obecnie jesteś jednym z pracowników z najdłuższym stażem pracy w TrustPay. Jak wspominasz swoje początki?
Praca TrustPay była moją pierwszą pracą na cały etat, przyszedłem prawie dziewięć lat temu, zaraz po studiach. Zaczynałem na stanowisku operatora systemu płatności – kontrolowałem salda na rachunkach bankowych, dokonywałem zatwierdzeń i wprowadzałem ustawienia dla nowych sprzedawców na naszym wewnętrznym portalu.
W tamtym czasie TrustPay, jako pierwsza instytucja finansowa w Słowacji, bardzo wyróżniała się na tle innych firm z tego sektora. Musiałem się nauczyć specyfiki naszej branży, ale dzięki wsparciu kolegów stosunkowo szybko się odnalazłem i po dwóch miesiącach zostałem awansowany na zastępcę szefowej mojego działu. W kolejnych latach zdobywałem szlify w innych działach, aż wreszcie na początku 2016 r. doszedłem do stanowiska Deputy CEO.
Nie każdemu udaje się to osiągnąć. Jak myślisz, dlaczego właśnie Tobie się to udało?
Dobre pytanie (śmiech). 🙂 Zawsze dobrze czułem się w zarządzaniu ludźmi i działaniach organizacyjnych. Dużo doświadczenia zdobyłem jeszcze w szkole, bo od 14 roku życia pomagałem w rodzinnej firmie stolarskiej, a z czasem przejąłem zarządzanie niektórymi projektami.
Może to zabrzmi dziwnie, ale od czasu pierwszego awansu w TrustPay, po dwóch miesiącach pracy, miałem wrażenie, że „wpadliśmy sobie w oko” z kierownictwem i naprawdę świetnie nam się razem pracowało. Przeszedłem przez stanowiska kierownicze w firmie zanim doszedłem do obecnego. W całym procesie przekonałem się, że najbardziej odpowiada mi wewnętrzne zarządzanie działem operacyjnym i technologicznym firmy, czyli to, czym obecnie się zajmuję. Front-office to nie moja bajka.
„Zwiększyła się nasza wydajność i to, co kiedyś robiły trzy osoby i potrzebowały na to całego dnia pracy, dziś robi jedna i to jeszcze przed południem”.
Jak zmieniło się środowisko pracy w TrustPay odkąd pracujesz w firmie?
Gdy zaczynałem, większość procesów była wykonywana ręcznie i często pracowaliśmy z papierowymi dokumentami. Z czasem zwiększyła się nasza wydajność i to, co kiedyś robiły trzy osoby i potrzebowały na to całego dnia pracy, dziś robi jedna i to jeszcze przed południem. Przeprowadziliśmy zakrojony na szeroką skalę proces automatyzacji i elektronizacji naszych bieżących operacji i obsługi klienta. Wdrożyliśmy nowe systemy, które pozwoliły nam na optymalizację procesów i ograniczenie papierologii. Stworzyliśmy kilka zespołów wyspecjalizowanych w różnych liniach produktowych i zamiast korzystać z outsourcingu, większość operacji wykonujemy in-house.
Jak odbierasz rozwój firmy w ciągu tych prawie dziewięciu lat pracy w TrustPay?
Odkąd pracuję w TrustPay wzrosła liczba przetwarzanych transakcji, firma, która wcześniej była na minusie, zaczęła notować zyski, zatrudniamy więcej pracowników.
Czy wzrost liczby pracowników wpływa na atmosferę pracy?
W moim odczuciu, pomimo wzrostu liczby pracowników, udało nam się zachować wyjątkowo przyjazny klimat i, pomijając pandemię, prawie nic się w tej kwestii nie zmieniło. Nasz zespół wciąż jest młody, choć sam prawdopodobnie zawyżam średnią wieku.
Opowiedz nam o swoim stanowisku. Czym konkretnie zajmujesz się w TrustPay?
Sporo tego będzie. Jako Deputy CEO w pierwszej kolejności odpowiadam za zapewnienie bieżącej działalności firmy, prawidłowe przetwarzanie płatności, właściwe ustawienia kont sprzedawców w systemach produkcyjnych i rozwiązywanie problemów, które mogą się ewentualnie pojawić.
Ponadto należy do mnie jeszcze jedna ważna działka w firmie, mianowicie ogół spraw związanych IT – od bezpieczeństwa, przez wsparcie, infrastrukturę po rozwój. Jestem odpowiedzialny za zarządzanie tymi działami oraz zarządzanie produktem i projektem. Kiedy pojawia się pomysł nowego produktu lub nowej funkcjonalności dla istniejących produktów, rozwijamy go w szczegółach i obmyślamy sposób integracji z innymi usługami. Razem z CEO określamy priorytety i decydujemy, które projekty będą rozwijane, a następnie monitoruję cały projekt w procesie rozwoju, testowania i wdrożenia do środowiska produkcyjnego, w którym nasi klienci mogą z niego normalnie korzystać.
„Każdego dnia stawiam czoła nowym wyzwaniom. Sam bym sobie nie poradził. Kluczowe jest to, że mam świetnych współpracowników i kierowników zespołów, na których zawsze mogę polegać i z którymi ściśle współpracuję”.
Masz dosyć szeroki zakres obowiązków. Jak udaje Ci się skutecznie zarządzać tyloma osobami i działami oraz monitorować terminowe wdrażanie projektów?
Czasami bywa to sporym wyzwaniem. 🙂 Zarządzam łącznie ponad sześćdziesięcioma osobami. Każdego dnia stawiam czoła nowym wyzwaniom. Sam bym sobie nie poradził. Kluczowe jest to, że mam świetnych współpracowników i kierowników zespołów, na których zawsze mogę polegać i z którymi ściśle współpracuję. Każdy pomyślnie zakończony projekt czy rozwiązany problem to nasz wspólny sukces.
Na pewno masz za sobą wiele ciekawych doświadczeń i masę trudnych sytuacji. Może opowiesz nam o jakiejś przygodzie z niedalekiej przeszłości?
Faktycznie parę w ciągu tych lat się przytrafiło. Jednym z największych wyzwań, z jakimi się zetknąłem, były początki pandemii. W grudniu dopiero zaczynały do nas docierać informacje o nowym wirusie gdzieś daleko w Chinach, a już na początku marca musieliśmy wysłać siedemdziesięciu pracowników na home office. Przed pandemią nie praktykowaliśmy w TrustPay modelu pracy zdalnej, dlatego w kilka tygodni musieliśmy opracować całą operację przerzucenia pracowników do domów i przygotować ich do pracy zdalnej i do współpracy z całym działem w chwili, kiedy z dnia na dzień nie będą już mogli siedzieć w jednym biurze z kolegami.
Musieliśmy zapewnić organizację pracy w poszczególnych działach, a także zadbać o to, żeby nasze nowe projekty nie miały opóźnień. Myślę, że świetnie sobie radzimy. 😊
Wspomniałeś o zarządzaniu projektami. Mógłbyś wymienić kilka ważnych projektów, nad którymi ostatnio pracowaliście?
Jeśli chodzi o projekty z ostatnich miesięcy, to na pewno warto wspomnieć o kompletnym przeprojektowaniu naszej bramki płatniczej, którą przedstawiliśmy naszym partnerom 5 kwietnia. Poza tym wprowadziliśmy nowe metody płatności, Aircash na rynek chorwacki i Sofort na rynki krajów niemieckojęzycznych i rynek belgijski.
Możesz nam zdradzić, nad czym obecnie pracuje TrustPay?
W najbliższym czasie zamierzamy uruchomić tzw. płatności natychmiastowe SEPA instant, co wyraźnie uprości i przyspieszy transfer środków od klientów do naszych partnerów, oczywiście chodzi o przelewy bankowe w walucie euro. Do tej pory płatności SEPA standardowo przechodziły dopiero w następnym dniu roboczym, nowy produkt umożliwi to w dziesięć sekund. W połączeniu z innymi naszymi produktami, takimi jak na przykład wirtualne numery IBAN, jesteśmy w stanie zaoferować naszym partnerom bardzo innowacyjne rozwiązania. W kolejnych miesiącach przedstawimy opcję płatności za pośrednictwem portfela PayPal, a w ciągu roku poszerzymy naszą ofertę o nowe metody płatności, co umożliwi naszym partnerom dostęp do nowych rynków.
Naturalnie szykujemy też inne niespodzianki, które będziemy ogłaszać w swoim czasie. 🙂 Nasi klienci mają się na co cieszyć!
Na czym polega przewaga TrustPay w porównaniu z innymi bramkami płatniczymi?
Jeśli chodzi o nowe produkty, to na pewno jest nią elastyczność. O ile duże banki potrzebują nawet roku na rozwój i uruchomienie nowych produktów, my reagujemy na potrzeby rynku w ciągu kilku miesięcy. Kiedy zaczęła się pandemia i sklepy stacjonarne się pozamykały, w ciągu czterech tygodni zaproponowaliśmy naszym partnerom opcję płatności przez link, czyli możliwość przyjmowania płatności bez konieczności integracji technicznej.
Zależy nam na zadowoleniu naszych klientów i wychodzimy naprzeciw ich potrzebom. Jesteśmy w stanie zaoferować im rachunek płatniczy do zarządzania środkami i wydać do niego przedpłaconą kartę (fizyczną lub wirtualną). Ważne jest także to, że naszą dewizą jest powiększanie portfela metod płatniczych, do którego tylko w ciągu ostatniego roku dodaliśmy aż osiem nowych opcji.
„Udało nam się stworzyć świetny zespół”.
Jaką radę dałbyś osobom ubiegającym się o pracę w TrustPay?
Powiedziałbym im, żeby nie bali się wyzwań. Na początku mogą mieć wrażenie, że trudno im się oswoić z nowymi obowiązkami, ale z czasem przywykną, a później przyjdzie nagroda za wysiłek w postaci osobistych sukcesów. TrustPay nie jest korporacją, dlatego dobra atmosfera nie jest pustą frazą, którą obligatoryjnie wpisujemy w ogłoszeniu. Udało nam się stworzyć świetny zespół. Pracownicy poszczególnych działów znają się, często pozostają w kontakcie z kierownictwem wyższego szczebla.
Staramy się dbać o atrakcyjne otoczenie pracy, dostosowujemy nasze przestrzenie i oferujemy pracownikom wiele bonusów. Zapraszamy wszystkich chętnych i cieszymy się na owocną współpracę. 😊